niedziela, 11 marca 2012

Pierwsza przespana noc... czyli o pilnowaniu cukrow w nocy

Tak, to prawda. Po raz pierwszy od początku cukrzycy przespałam noc od 24.30 do 8.00. Sukces, a może powrót do odrobiny normalności. Udało mi sie uspić swoj niepokój zachęcona dobrymi cukrami w ostatnim tygodniu.
Oczywiście zmienialiśmy sie z mężem w pomiarach, ale zawsze sie budziałam z pytaniem - i jakie ma cukry?  Troska rodzica nie pozwala spać głeboko bez przebudzeń z  wszechobecnym pytaniem co z cukrami? Jaki będzie poranek, czy uda mi sie wszystko zorganizować aby zaczać dzień z normoglikemią? Bo od skomplikownych cukrów porannych wszystko się komplikuje dalej.
Teoria mówi, że dobrze ustawiona baza powinna zapewnić przewidywalną noc, ok, ale jednocześnie muszę przyznać, że przy przetestowanej bazie, różnie to może wyglądać szczególnie u dzieci. Dużo zależy oczywiście od pory  i składu kolacji, nocnego profilu insulinowrażliwości, IG ostaniego posiłku, biegania wieczornego no i czasu od założenia wkłucia (pierwszy dzień wkłucia jest zawsze dla nas nocą czuwania) bo jeszcze nie jestem na etapie ustalania osobnego profilu bazy na pierwszy dzień wkłucia...
Patrząc na pozytywy... nie zdarzyło nam sie przecież jeszcze porządne niedocukrzenie - chociaż było nisko oj było; dzięki pomiarowi pomiędzy 5 a 6 nad ranem zawsze w razie czego mozna podać korektę i "przygotować cukry" na śniadanie. Wynik: tylko raz nie udało sie nam zapanować nad porannym cukrem i mała nie poszła do szkoły, i tylko raz nie mogła zjeść śniadania, bo cukier wolno spadał.
I  właściwie nic nie szkodzi, ze wstaję do niej jak mama do niemowlaka - od tego mnie i nas ma,  a wyśpię się kiedyś potem...

Dzisiaj wklejam do pobrania polską wersję tygodniowej tabelki pomiarów glikemii opracowaną na podstawie pomysłu G. Scheinera. To uproszczona wersja pełnego profilu glikemii jaką do tej pory elaborowaliśmy dla Zosi, ale o tym kiedy indziej.
Jest tam miejsce na zapis pomiarów glikemii, ilość ww/wbt, aktualne przeliczniki ww i wbt oraz zapis aktualnej bazy podzielonej na 24 składowe.
Może akurat komuś sie przyda, no i jak uda mi sie wykombinować jak wkleić tabelkę na bloga... cierpliwości...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz