niedziela, 30 września 2012

Pompowe ciekawostki

Na stronie www.diabetologiaonline.pl w artykule dr n.med J.Nazim pod tytułem " Leczenie cukrzycy z zastosowaniem osobistych pomp insulinowych"  znalazłam następującą informację - cytuję:

"Zwrócono też uwagę na pewne aspekty techniczne wpływające na wchłanianie i dynamikę działania insuliny podawanej przy użyciu pompy:
1. Zmiana lokalizacji pompy w stosunku do drenów zestawu infuzyjnego może odpowiadać za 20% zmienności w dostarczaniu insuliny do tkanki podskórnej: w przypadku umieszczenia pompy powyżej zestawu infuzyjnego zmniejsza się ilość podawanej insuliny. I odwrotnie – jeśli pompa znajduje się poniżej zestawu można spodziewać się większego obniżenia glikemii.
2. Szybkość wchłaniania insuliny zależy również od czasu stosowania kaniuli: im dłużej jest ona stosowana, tym szybciej działa insulina. "
 
 
Hmmm - Zosia nosi pompę w plecaczku z przodu, zawsze powyżej wkłucia...

niedziela, 23 września 2012

Budyń ze stewią

Dzisiaj w domu zapachniało ... zwyczajnym budyniem, a skoro upomnial sie o niego starszy brat no to w kolejce ustawiła się też Zosia - dla niej odmierzam i gotuję porcję mniejszą i dodaję do kolacji dobrze zbilansowanej, bo budyń wchłania sie szybko.
 Przygotowuję porcję  mieszczącą się w małej filiżance:
9 gr proszku budyniowego bez cukru (waniliowy lub śmietankowy)
120 ml mleka  półtłustego
2 saszetki stewii.
Tak przygotowana porcja  zawiera 1.4 WW 3gr białka i 2gr tłuszczu.
Można też przygotować wersję czekoladową wsypując prawdziwe kakao - i doliczyć dodatkowe gramy tłuszczu z niego.
Czasami najprostsze smakuje najlepiej!

piątek, 21 września 2012

Humor z klasy Zosi

W oczekiwaniu na Zosię na przerwie przypomniałam sobie zabawną sytuację  z naszych cukrzycowych początków. Otóż zanim wypracowaliśmy system alarmów na zegarku do mierzenia glikemii, Zosia dostawała na bluzę naklejkę z godziną pomiaru, aby nauczyciel przypomniał jej o kontroli. W tym dniu miała się mierzyć o godzinie 10.45.
 Mały kolega Zosi - Aleksander znany ze swojej bujnej czupryny- przyleciał do mnie na przerwie i zapytał z oburzeniem " Dlaczego Zosia jest wystawiona na sprzedaż i dlaczego kosztuje tylko 10.45?"
Bardzo nas to  rozbawiło!