piątek, 22 lutego 2013

Niespodzianki na basenie.

Nic nie jest proste, a szczególnie codzienność z T1.
 Trzeba być przygotowanym na niespodzianki czyhające za każdym rogiem i w każdym momencie. I trzeba sie nauczyć na nie reagować, podjąć kolejną decyzję.Znowu decyzje...
 Przeliczyć, przekalkulować i podać insulinę z duszą na ramieniu...



Niby prosta sprawa - Zosia została przesunięta do bardziej zaawansowanej grupy pływackiej. Pływa na środkowym torze ze starszymi dziećmi, ambitna dziewczyna goni te stare konie a ja patrzę z dumą, ale i rosnącym przerażeniem.... czy wystarczy jej tych marnych 6 g węglowodanów na  czas jaki dzisiaj jeszcze został do końca lekcji??????
Wystarczyło przesunięcie jej o 2 metry na sąsiedni tor, a panika gotowa... No bo nie stoi już w kolejce, nie przepływa po jednej długości basenu, musi pływać non-stop, przystają tylko na pół minuty aby odebrać kolejny sprzęt i pływanie na okrągło w tempie grupy trenującej już od września.
 Zosia ambitnie za nimi, ale widzę,że tempo ją męczy.
Wyszła wykończona, ale niezmiernie z siebie zadowolona i chyba tylko hormny rywalizacji trzymały ją przy dobrych cukrach, bo te marne 0,6 ww z herbatnika na pewno nie.

Wychodzi na granicy hipoglikemii , dokarmiamy i jesteśmy dobrej myśli.... ale nic z tego; sprawy nie są takie proste jakby można było przypuszczać.
Kolejne sesje pływackie i pomiary po nich potwierdzają dziwny wzór: najpierw  granica hipoglikemii, potem w ciagu godziny wzrost glikemii do 200 - 220,pomimo wcześniejszego podania przed odpięciem i wypełnienia kaniulii po ponownym podpięciu pompy. Więc jak wracamy do domu, trzeba najpierw korygować cukry a potem dopiero mysleć o kolacji i kładzeniu się spać, a tu mała zmęczona i głodna!!!

Metoda prób i błędów, kalkulacji i  kombinowania i  na dzisiaj mamy następujący schemat "na basen":
- pomiar przed wyjazdem,
- dokarmienie ok 12-15 g węglowodanów jeżel glikemia w normie
- podanie w bolusie prostym bazy  przypadającej na 1 godzinę odpięcia pompy
- pomiar po wyjściu z basenu, podpięcie pompy, jeżeli granica hipoglikemii  to 5 g węglowodanów
- nawet w przypadku hipoglikemii(!!) podaję bolus 0,5 jednostki; wypełnia kaniulę i  zapobiega  dużemu wzrostowi glikemii przed kolacją - duszę mam na ramieniu, ale na razie takie postępowanie działa.

...Do następnej niespodzianki.


Węglowodany (w gramach)potrzebne do pokrycia zapotrzebowania energetycznego na 1 godzinę aktywności fizycznej
23 kg
45 kg
68 kg
91 kg
114 kg
wysiłek mało intensywny

5-8 g

10-16g

15-25g

20-32g

25-40g
wysiłek średnio intensywny

10-13g

20-26g

30-40g

40-52g

50-65g
wysiłek intensywny

15-18g

30-36g

45-55g

60-72g

75-90g

Opracowanie mamaZosi na podstawie: „Think like a pancreas” Gary Scheiner, Da Capo Lifelong Books 2011; p.212

sobota, 16 lutego 2013

Jogurtowe racuchy z jabłkami i stewią

Jest to ulepszony i przeliczony przepis naszej babci Róży na domowe racuchy - piątkowy standard w moim rodzinnym domu. Zawsze mieliśmy z nimi szacunkowy kłopot jak serwowała nam je babcia, ale wreszcie przeliczone i wypróbowane insuliną będą tradycja i w naszym menu. Lubimy je wszyscy.

4 JAJKA
7 CZUBATYCH  ŁYŻEK MĄKI (8WW)
400 ML KEFIRU/ JOGURTU /MLEKA ZSIADŁEGO (3%) ( 2,6WW)
1 CUKIER WANILIOWY mały ( 0,5 WW)
1-2 ŁYŻKI STEWII NUTREEN W PROSZKU
1/4 ŁYŻECZKI PROSZKU DO PIECZENIA

OWOCE:
120 G POKROJONYCH W KOSTKĘ JABŁEK (1,1 WW)
20 G    RODZYNEK (1,5 WW)
(lub inne równoważne 2,6WW)

ŻÓŁTKA, MĄKA I KEFIR ZMIKSOWAĆ. BIAŁKA UBIĆ NA PIANĘ. POŁĄCZYĆ SKŁADNIKI.
PIEC NA  ROZGRZANEJ OLIWIE VIRGEN EXTRA.

mamaZosi 2013
racuchy jogurtowe



 Z podanych składników wychodzi około 20 placków.
Cała potrawa ma 14 WW.  1 placek to 0,7 WW.

Obiadowa porcja Zosi to 6 placków i porcja dżemu light truskawkowego 30g.
1 placek z dżemem  ma  0.8WW.
Na 6 placków trzeba uwzględnić przynajmniej 2 - 2,5 WBT  w zależności od ilości oliwy użytej do pieczenia.

Na 6 placków z dżemem  przeliczam Zosi 5 WW i 2,5 WBT.


poniedziałek, 11 lutego 2013

Aktualizacja obrazkowej Tabelki WW i materiały do wyliczania WBT - wymienników białkowo-tłuszczowych

Otrzymałam mailową wiadomość od p. Miguela Flores o uaktualnieniu  obrazkowej tabelki WW, która będzie drukowana w poprawionej wersji.
Wkleiłam na stałe po prawej stronie bloga jej miniaturkę z odnośnikiem do strony autora , gdzie można ją pobrać w wersji pdf.
Mam nadzieję,że się Wam przyda, bo ja uważam, że jest fenomenalna.

Również skoro udało mi się z jedną tabelą (dziękuję mój synu komputerowy za pokazanie mi jak to zrobić!), dlaczego od razu nie umieścić drugiej - białkowo-tłuszczowej. Ja używam powiększonej tabeli gramowej opracowanej w ulotce firmy Accu Check. Wkleiłam również linka do ich strony z materiałem w formie pdf do pobrania.

Mam nadzieję powoli pozbierać w JEDNYM miejscu wszystkie niezbędne nam rodzicom materiały, a może też macie jakies niezbędniki? Podzielmy się !