piątek, 23 marca 2012

Sztuczna trzustka działa!

Przeglądałam dzisiaj jak zwykle portale diabetologiczne i uwagę moją przykłuł artykuł, który ukazał się  oryginalnie w 617 numerze "Medical devices" a opublikowany był 13 marca 2012, pt: "Sztuczna trzustka działa!" Dr  Steven Russel (badacz w Harvard Medical School) opisuje założenie sztucznej trzustki nastolatce z cukrzyca typu 1 na okres 3 dni w Masasachusetts General Hospital w USA z bardzo dobrymi rezultatami.
Lekarze założyli urządzenie prototypowe,podłaczone ne razie jeszcze do laptopa, ale w przyszłości docelowo,ma ono mieć rozmiar telefonu komórkowego.
Dr Russel stwierdził, że urządzenie z powodzeniem przez 3 doby zastępowało funkcję  trzustki - organu, który u dziewczynki jest uszkodzony-utrzymując dobre poziomy glikemii i wyraził swoje zadowolenie z wynikow obserwacji. Jego współpracownik badawczy Edward Diamano, profesor inżynierii biomedycznej na Uniwersytecie w Bostonie mówi, ze  sztuczna trzustka "nauczyła "się i rozpoznawała  schematy glikemii dziewczynki, dostosowywała zmiany według zaistniałej potrzeby: "Wprowadza korekty co 5 minut"-twierdzi.
W ciągu trzech dni eksperymenu, Elli nie musiała  nakłuwać palców do kontroli glikemi, mogła jeść potrawy, których unikała w większych ilościach przez ostatnie 4 lata. Jadła  na przykład grilowany ser, frytki, hamburgery. Zjadała około 67-100 g węglowodanów na każdy posiłek, mimo dotychczasowych zwykłych 40-50 gramów.
"Z niecierpliwością oczekujemy na dostep do tego urządzenia, mowi matka Elli -Shaheen, estem pewna że zrewolucjonizuje  styl zycia cukrzyka". Elli jest juz w domu, wróciła do rutyny przeliczania gramów weglowodanów i pomiarów glikemii, a jej mama znowu nastawia nocne budziki .
Dwa tygodnie temu Dr Russel i Damiano zaprezentowali  prototyp urządzenia przed urzędnikami amerykańskiej Agencji Kontroli Leków. Jest to małe urządzenie, ktore można nosić w kieszeni albo wpięte na pasku. dwa malutkie elementy znajdujs sie pod skórą, jeden z nich odpowiedzialny jest za kontrolę glikemii a drugi za podawanie insuliny i glukagonu. Specjalne algorytmy określają  jaka dawka jest potrzeban pacjentowi, ale w razie potrzeby mozna uzyc funkcji manualnego podawania.
Jak na razie testy sa przeprowadzane na terenie szpitala, ale do jesieni badacze maja nadzieje uzyskac zgode FDA na testy poza terenem placówki medycznej np  planują dalsza część eksperymentu na terenie campusa i jego obiektów sportowych,aby sprawdzic działanie trzustki w warunkach normalnego życia. Badacze mają nadzieję juz w lecie 2013 roku udostępnić sztuczną trzustkę dla dzieci z cukrzycą typu 1  na wakacyjnych obozach .

artykuł "Sztuczna trzustka działa!"

podobny temat jest opisany w artykule, który znajdziesz pod tym linkiem:
http://www.diabetologiaonline.pl//lekarz_diabeto_adoz_streszczenia,info,438,3.html

wtorek, 13 marca 2012

niedziela, 11 marca 2012

Pierwsza przespana noc... czyli o pilnowaniu cukrow w nocy

Tak, to prawda. Po raz pierwszy od początku cukrzycy przespałam noc od 24.30 do 8.00. Sukces, a może powrót do odrobiny normalności. Udało mi sie uspić swoj niepokój zachęcona dobrymi cukrami w ostatnim tygodniu.
Oczywiście zmienialiśmy sie z mężem w pomiarach, ale zawsze sie budziałam z pytaniem - i jakie ma cukry?  Troska rodzica nie pozwala spać głeboko bez przebudzeń z  wszechobecnym pytaniem co z cukrami? Jaki będzie poranek, czy uda mi sie wszystko zorganizować aby zaczać dzień z normoglikemią? Bo od skomplikownych cukrów porannych wszystko się komplikuje dalej.
Teoria mówi, że dobrze ustawiona baza powinna zapewnić przewidywalną noc, ok, ale jednocześnie muszę przyznać, że przy przetestowanej bazie, różnie to może wyglądać szczególnie u dzieci. Dużo zależy oczywiście od pory  i składu kolacji, nocnego profilu insulinowrażliwości, IG ostaniego posiłku, biegania wieczornego no i czasu od założenia wkłucia (pierwszy dzień wkłucia jest zawsze dla nas nocą czuwania) bo jeszcze nie jestem na etapie ustalania osobnego profilu bazy na pierwszy dzień wkłucia...
Patrząc na pozytywy... nie zdarzyło nam sie przecież jeszcze porządne niedocukrzenie - chociaż było nisko oj było; dzięki pomiarowi pomiędzy 5 a 6 nad ranem zawsze w razie czego mozna podać korektę i "przygotować cukry" na śniadanie. Wynik: tylko raz nie udało sie nam zapanować nad porannym cukrem i mała nie poszła do szkoły, i tylko raz nie mogła zjeść śniadania, bo cukier wolno spadał.
I  właściwie nic nie szkodzi, ze wstaję do niej jak mama do niemowlaka - od tego mnie i nas ma,  a wyśpię się kiedyś potem...

Dzisiaj wklejam do pobrania polską wersję tygodniowej tabelki pomiarów glikemii opracowaną na podstawie pomysłu G. Scheinera. To uproszczona wersja pełnego profilu glikemii jaką do tej pory elaborowaliśmy dla Zosi, ale o tym kiedy indziej.
Jest tam miejsce na zapis pomiarów glikemii, ilość ww/wbt, aktualne przeliczniki ww i wbt oraz zapis aktualnej bazy podzielonej na 24 składowe.
Może akurat komuś sie przyda, no i jak uda mi sie wykombinować jak wkleić tabelkę na bloga... cierpliwości...




piątek, 9 marca 2012

Na dobry początek...

Witaj blogu, mój powierniku. I witaj gościu, nasz towarzyszu.
Postaram się podzielić z Wami tym co wiem i czego się nauczyłam i czego doświadczyłam w trudnych chwilach oswajania sie z faktem i świadomością, że nasze dziecko zachorowało na cukrzycę typu 1, że musimy to zaakceptować, nauczyć się z tym żyć, przeorganizować życie rodzinne i nauczyć sie na nowo cieszyć wszystkim.
Jeżeli nasze doświadczenia  i zebrane tu informacje będa przydatne, będzie to dla nas kolejną radością.