wtorek, 28 sierpnia 2012

Co pokazuje pompa...

Otóż nadziałam się na zbytnim poleganiu na pompie i niedowierzaniu mojemu własnemu dziecku. Do tego dostało się mojej małej za nieodpowiedzialność i roztrzepanie,  a wina była moja.... Emocje zawsze biorą górę , te złe niestety, zepsuł mi się charakter  co niestety skrupia się na bliskich - przepraszam was!!!
 Wyświetlacz naszej pompy - Paradigm Veo Medtronica- nie pokazuje  na szybkim podglądzie jak się okazało podanej  niedawno korekty w bolusie prostym jeżeli jest nadal podawany bolus przedłużony zadany np 4 godziny w porze obiadowej. Widoczna jest informacja tylko o ostatnim bolusie  kwadratowym i godzina zadania duala. Trzeba przełączyć na historię, żeby pojawiła się podana w międzyczasie korekta!
Niestety zanim przestudiowałam i przekalkulowałam insulinę aktywną, byłam błędnie przekonana,że mała w ogóle go nie podała i dołożyłam korektę z pena!
Sorry  Zosiu za awanturę i brak wyobrazni. Też się uczę - boleśnie bo na naszych błędach.


poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Paluszki mojej wróżki

Malutkie, delikatne, kochane... powinny  beztrosko lepić ciastolinę i pomagać przy kluskach w kuchni, a tu czasami widok bolesny  dla oczu mamy...
Częste ukłucia, te planowe i te nadprogramowe gdy sytuacja tego wymaga   są szczególnie widoczne po kąpieli lub po basenie. Bo to już prawie dwa lata się kłujemy. Przy pompie nawet 10-12 razy na dobę. Staramy się smarować  paluszki kremem AA dla diabetyków ale chyba nie jest to panaceum wystarczające .
Postanowiłam wypróbować metodę naturalną i mam nadzieję dobrą - kupiłam roślinkę Aloes Vera, piękną w doniczce. Zdobi parapet kuchenny, ucinam dolne liście i smaruję bezpośrednio z liścia dobroczynnym sokiem prosto na paluszki mojej wróżki. Naturalne, skuteczne podobno , bez chemii  no i daje przyjemne łaskotki....
 Liść można kroić nożyczkami  wykorzystując sok z tak otrzymanych płatków a resztę  grubego liścia trzymam w folii w lodówce.
Aloes Vera wypatrzyłam w  dziale ogrodniczym w markecie budowlanym  - jego cena 18.99 pln. Zosia pięknie udekorowała doniczkę aloesu swoimi ulubionymi nalepkami. bo to "lek wróżki na paluszki"!

środa, 1 sierpnia 2012

Historia pewnego pomiaru...

Dzisiaj akcja jak z filmu, myślę, że w okresie letnim może się przydarzyć każdemu rodzicowi.
Wracaliśmy z koszykiem pełnym dorodnych ogrodowych śliwek i jeżyn na sok kiedy nadszedł nasz czas popołudniowego pomiaru. Proszę małą o wynik i już kątem oka widzę że coś nie tak. Ale spokojnie, jak matka za kierownicą przystało , bez paniki podaję jej wartość bolusa na skorygowanie tego  dramatycznego 272!
Wypakowując auto już w garażu, zbieram śmieci z tylnego siedzenia dzieci i o zgrozo - wilgotna chusteczka higieniczna którą używała Zosia do "umycia" rąk przed pomiarem zupełnie sucha - bieg myśli, no i jak na dłoni oczywistość że wynik pomiaru był mocno zafałszowany sokiem z jeżyn!!!
Trzeba było "pokryć" 1,45 jednostki insuliny podanej 20 min wcześniej, przy stanie obecnym glikemii 115.  Zaradziliśmy temu  aplikując 200 ml soczku, po godzinie cztery śliwki a na koniec 5 paluszków. Na szczęście mieliśmy 112- 104 więc wyszło nam całkiem niezle.
Stara prawda - dokładnie myc ręce i sprawdzać czy podręczne chusteczki higieniczne dalej są wilgotne w ten upał!

wtorek, 3 lipca 2012

Trochę humoru...

Jak się witają glukometry?
-HI
-LO

- Co wampir używa do herbaty?
- Cukier we krwi.

- Ilu cukrzyków potrzeba aby wymienić żarówkę?
Żadnego. Diabetycy nie dopuszczają do wypalenia się żarówki.
LUB
Jednego. Diabetycy bardzo poważnie i odpowiedzialnie traktują zarządzanie swoja żarówką!


Jakie miasto w Ameryce ma najwięcej cukrzyków per capita?
-Needles, California.

Włoch, Niemiec i Francuz wracają z pieszej eskapady.
Włoch mówi: "Jestem zmęczony i spragniony, muszę wypić lampkę Chianti".
Niemiec stwierdza:" Ja też jestem zmęczony i spragniony, musze sie napic piwa!"
 A Francuz na to: " Ja też jestem zmęczony i chce mi się pić- to na pewno cukrzyca!"

Więcej uśmiechu to więcej endorfin w życiu!

piątek, 22 czerwca 2012

Pakujemy się na wakacje

Lista pakunkowa przed wakacjami jest długa:
składa się przede wszystkim z planów zabrania ze sobą dobrego nastroju i przygotowania  sie na nowe wyzwania i tzw ryzyko szaleństw wakacyjnych typu odłączanie pompy przed basenem lub kapielą w morzu oraz szaleństwa jedzeniowe.
Nasza lista niezbędników zawiera:
-  glukometr,
- zapas pasków + 30%,
- wkłucia ,
-  lancety do nakłuwacza,
- zapas insuliny  ultraszybkiej oraz długodziałającego analogu
- glukometr mierzący ketony,
- pastylki glukozy,
- karmelki i saszetki cukru na hipoglikemie
- paracetamol i antybiotyk o szerokim spektrum,
- preparat  przeciwdziałajacy skutkom odwodnienia np oralsuero na    wypadek biegunki lub ketonów
- baterie do pompy i zapasowe baterie do glukometru
-  grzybek do zakładania wkłucia
- waga kuchenna
- chusteczki nawilżone do mycia palców,
- zaświadczenie od lekarza dla celów kontroli  bagażu na lotnisku
- glukagon
- karta zdrowia narodowa i międzynarodowa.

Uff - teraz przyjemność, czyli parę drobiazgów do ubrania, buty i rzeczy plażowe.
W tym roku nie zabrałam tabeli wartości kalorycznych, dzienniczka samokontroli, bo też chcemy odsapnąć od obsesjonowania się numerkami...
Potrzebujemy wakacji...
Potrzebujemy oddechu...
Potrzebujemy mniej rygoru i dyscypliny...
Potrzebujemy najlepszych chęci aby być zadowolonym z wyczekanych wakacji i nie dać małej odczuć, że pompa i cukrzyca trochę jednak komplikują życie.
 Miłych wakacji gdziekolwiek je spędzacie.

wtorek, 12 czerwca 2012

sztuczna trzustka doniesienia

"Przełom w pracach nad sztuczną trzustką?" to tytuł artykułu zamieszczonego na wortalu diabetologia online  i napisanego przez dr Magdę Magierowską-Szymczyk.
Link poniżej:
http://www.diabetologiaonline.pl//lekarz_diabeto_adoz_streszczenia,info,438,3.html